Powrót do korzeni, czyli KrakJam ponownie w Krakowskim Parku Technologicznym

06 lutego 2023

W miniony weekend siedzibę Krakowskiego Parku Technologicznego opanowało niemal 200 twórców gier, którzy wzięli udział w pierwszej postpandemicznej edycji największego polskiego wydarzenia w ramach Global Game Jamu – KrakJamu 2023 powered by Rage Quit Games.

Wydarzenie organizowane przez Digital Dragons, zespół KPT ds. branży gier, okazało się zarazem 15. największym na świecie spośród wszystkich 778. To najlepszy wynik w czternastoletniej już historii imprezy.

Aby wyświetlić treść poprawnie zaakceptuj pliki cookies.

Pierwsze KrakJamy były organizowane w ramach Koła Naukowego „Shader” przy Akademii Górniczo-Hutniczej, a po kilku latach już we współpracy z Krakowskim Parkiem Technologicznym. Zaczynaliśmy od bardzo skromnych liczb – pierwsze KrakJamy gromadziły po 20-40 osób, nie było wtedy jeszcze silników typu Unity czy Unreal, więc wszyscy tworzyli gry tak naprawdę od podstaw. Jeśli połowę projektów udawało się doprowadzić do stanu, w którym w ogóle dało się je odpalić, to był to sukces. W tym momencie zarówno dzięki pomocy KPT, jak i dzięki temu, jak w ogóle rozwinęła się branża, projekty działają zdecydowanie lepiej, a i ludzie śpią i pracują w lepszych warunkach, mogąc skupić się tylko i wyłącznie na tym, by w ciągu 48 godzin zrobić jak najlepsze gry.

Maciej Siwek, Lead Game Designer w Ice Code Games, z KrakJamem związany od samych początków

Powrót do korzeni

Idea Global Game Jamu polega na tym, że miłośnicy tworzenia gier gromadzą się w wielu rozsianych po całym świecie lokalizacjach, aby pracować nad projektami stanowiącymi interpretacje zaproponowanego przez organizatorów hasła. W tym roku brzmiało ono ROOTS – czyli korzenie.

I choć uczestnicy podchodzili do tego tematu na różne, czasem zaskakująco dosłowne, a czasem zupełnie nieoczywiste sposoby, myśląc o tegorocznym KrakJamie nie sposób zapomnieć, że ze względu na pandemię dwie poprzednie edycje odbywały się zdalnie, przez Discorda. W tym sensie tradycyjne, stacjonarne spotkanie miłośników gier było więc właśnie powrotem do korzeni.

- Kiedy ludzie spotykają się na żywo, następują zwyczajne, ludzkie interakcje. Można choćby odwrócić się do stolika obok i zapytać „hej, czy ktoś jest mi w stanie pomóc z tym problemem?”, chwilę pogadać, poprosić o ocenę gry, wpaść na nowy pomysł – dodaje Maciej Siwek. – Nowi, początkujący w gamedevie uczestnicy mogą ponadto zaczerpnąć z doświadczenia społeczności twórców gier, skorzystać z mentoringu i pomocy organizatorów.

I faktycznie – uczestnicy KrakJamu nie tylko rywalizowali ze sobą, ale i wspierali się nawzajem. Szczególnie cenne były porady wychodzące z ust specjalistów od bardziej niszowych aspektów tworzenia gier – choćby muzyki.

KrakJam to nie tylko zabawa, ale też doskonałe miejsce na rozpoczęcie kariery zawodowej i nawiązanie kluczowych znajomości. Dlatego też przykuwa zainteresowanie firm growych, które aktywnie włączają się w jego organizację, szukając nowych talentów. W tym roku sponsorem tytularnym imprezy było studio Rage Quit Games, a złotymi sponsorami Frozen District, GameFormatic / Petard Games, One More Level, Madcore Games i Teyon.

Mamy bardzo pozytywne skojarzenia z wszystkimi innymi wydarzeniami organizowanymi przez Krakowski Park Technologiczny, a na pokładzie kilka osób zrekrutowanych dzięki tym wydarzeniom. Od niedawna na przykład pracuje u nas animator 3D, z którym pierwszy kontakt złapaliśmy podczas konsultacji CV na Digital Dragons Academy. Czujemy dumę, że możemy pomagać młodym twórcom na początku ich drogi. KrakJam jest rewelacyjnym, pełnym kreatywności eventem. To jest coś, co chcemy wspierać i czego oczekujemy od naszych pracowników.

Maciej Śliwiński, PR & Brand Manager w Rage Quit Games

Girl power!

Kobiety stanowiły niespełna 13 proc. wszystkich uczestników KrakJamu 2023 powered by Rage Quit Games. Na tym większy podziw zasługuje fakt, że zwycięski zespół okazał się w połowie sfeminizowany. Nagrodę główną jury postanowiło przyznać reprezentującej gatunek visual novel (interaktywna, oparta na prostych wyborach historia bazująca na tekście i obrazach) grze RootNote.

Zwycięski zespół dokonał bardzo ciekawej interpretacji tematu, biorąc pod uwagę wszystkie potencjalne znaczenia słowa „roots” – w tym dziedzictwo, historię, ale i znaczenie dosłowne, jako korzeni drzewa. Ponadto zastosowali bardzo innowacyjną technikę. Zrobili nie tylko grę wideo, ale i towarzyszącą jej instrukcję obsługi w postaci prawdziwego dziennika. Jury doceniło tę kreatywność, wykorzystanie formy, intermedialność dzieła, bo KrakJam jest celebracją nowatorskości i twórczego ryzyka. Ponadto doceniliśmy, że RootNote jest dowodem, że aby stworzyć chwytającą za serce produkcję nie trzeba drogiej grafiki 3D, gameplayu na 120 godzin, zespołu tysiąca programistów i deweloperów. Czasem wystarczy pomysł, który po prostu przelewa się na interaktywny papier.

Jacek Wandzel, Digital Dragons, koordynator KrakJamu

Zwycięskie zespoły – oprócz laureatów pierwszego miejsca, także zdobywcy drugiego (To the core) i trzeciego (Roots of fury) oraz nagrody publiczności (Boss Level) – otrzymały nagrody w postaci sprzętu komputerowego ufundowane przez Agencję Galaktus. Wszyscy autorzy i autorki RootNote odwiedzą także bezpłatnie majową prestiżową konferencję Digital Dragons.

Nauka i zabawa

Trwający 48 godzin gamedeveloperski maraton to coś, co są w stanie przetrwać tylko najbardziej wytrwali miłośnicy gier, ale i oni na tej drodze potrzebują wsparcia i pokrzepienia. Równie ważne jak hektolitry napojów energetycznych i wysokokaloryczne posiłki okazało się wsparcie mentorów – Piotra Gamracego (Vivid Games), Pawła Wedera i Jeremiasza Dolnego (Madcore Games), Patryka Polewiaka (Teyon) oraz Patryka Przybyły (Frozen District) – udzielających zespołom praktycznych porad. Uczestnicy mogli się także rozerwać za sprawą wspólnej discordowej zabawy w kalambury, a strudzone mięśnie porozciągać na treningu prowadzonym przez Fit Gracza, specjalistę od balansu pomiędzy godzinami spędzonymi przy biurku a zdrowiem i tężyzną fizyczną.

Organizatorzy – pamiętając, że dla wielu osób KrakJam to pierwsze zetknięcie z poważnym gamedevem – zadbali także o dwa słowa wprowadzenia do dalszych kroków w branży, które podczas swojej prelekcji wygłosiła Paulina Pyzioł z Digital Dragons. – KrakJam to taki casualowy etap dla wszystkich, którzy chcą wejść do gamedevu, ale potem warto skorzystać z kolejnych elementów ekosystemu Digital Dragons: z Akademii, konferencji czy programów akceleracyjnych i inkubacyjnych, które pozwalają twórcom rozpocząć działalność i tworzyć wymarzone projekty – dodaje Jacek Wandzel.